- Początek historii: kto, kiedy i dlaczego wymyślił jajka Fabergé?
- Pierwszy naleśnik nie był naleśnikiem: czym było "premierowe" jajko?
- Cesarska tradycja wielkanocna.
- Przyjrzyjmy się bliżej: najsłynniejsze dzieła
- "Zimowe jajo
- "Jajo koronacyjne
- "Lily of the valley"
- "Pamięć Azowa"
- "Kreml"
- "Peacock"
- "Jajo Rothschildów.
- Losy jajek Fabergé
Co to są jaja Fabergé?Jestem pewna, że nawet ktoś, kto nie zna się na biżuterii, może to stwierdzić. biżuteria osoba. Jest to nazwa znana na całym świecie, ale nie wszyscy rozumieją, dlaczego oryginalne egzemplarze kosztują dziesiątki milionów dolarów, a kolekcjonerzy z całego świata marzą, by wejść w ich posiadanie. Gold.ua opowie o powstaniu arcydzieła, które stało się symbolem Imperialny Dom Romanowów, aby pomóc czytelnikowi uświadomić sobie prawdziwą wartość ekskluzywnych jaj.
Początek historii: kto, kiedy i dlaczego wymyślił jajka Fabergé
Wyjątkowa cenny produkt w formie jajka został wynaleziony przez Carla Fabergé. Był on dziedzicznym jubilerem. Ojciec Karla, Gustaw, był właścicielem firmy jubilerskiej w Petersburgu. Carl od najmłodszych lat poznawał tajniki wyrobu biżuterii, a w wieku 24 lat kierował już przedsiębiorstwem ojca.
Młody człowiek zasłynął ze swojego talentu: akcesoria produkowane przez Fabergé pod jego kierunkiem zachwycały ekskluzywnymi rozwiązaniami, dopracowanymi detalami i wyjątkową jak na tamte czasy estetyką. Możliwe jednak, że dom jubilerski Fabergé zostałby zapomniany, podobnie jak wiele innych domów z tamtych czasów, gdyby nie wyjątkowe dzieła jubilerskie wykonane przez Fabergé. unikalny przedmioty ani razu nie zwróciły uwagi samego cesarza. Aleksander III odwiedził wielką wystawę biżuterii w Moskwie w 1882 roku. Monarcha wyróżnił zręczne biżuteria z fabryki Fabergé i zamówił kilka modeli. Od tego spotkania zaczęło się historia pochodzenia jaj Faberge'a. Choć sam produkt powstał nieco później.
W tym czasie w Rosji nie zapomniano jeszcze o starym zwyczaju obdarowywania się na Wielkanoc spreparowanymi jajkami, które były malowane w specjalny sposób. Tradycja ta była podtrzymywana również na dworach. Kiedy pojawiły się jaja Fabergé?? W 1885 roku cesarz postanowił podarować swojej żonie specjalny prezent wielkanocny - wyjątkową pamiątkę jubilerską w postaci jajka. Zafascynowany ekskluzywną biżuterią Fabergé, którą co jakiś czas zamawiał dwór, monarcha uznał, że tylko ta firma jest w stanie stworzyć arcydzieło zdolne zaskoczyć cesarzową. Aleksander osobiście zamówił Carla Fabergé. Rezultat przerósł wszelkie oczekiwania: pamiątka tak zachwyciła wszystkich, że Karl został natychmiast mianowany "nadwornym jubilerem" i otrzymał coroczne zamówienie na Wielkanoc jajko.
Pierwszy placek nie poszedł na marne: jajko otwierające.
Pamiątka, która słynny Pamiątka, którą jako pierwszy wykonał słynny jubiler, wyglądała jak dzieło sztuki. Produkt był zdumiewająco luksusowy i szczegółowy. Nic dziwnego, że podbiła dwór cesarski.
Dzieło miało swój pierwowzór. Aleksander, zamawiając pamiątkę dla swojej żony, poprosił jubilera o wykonanie "jajka z tajemnicą", które przypominałoby XVIII-wieczną pamiątkę przechowywaną w królewskim skarbcu Danii. Cesarzowa miała duńskie korzenie, więc wybór pomysłu nie był przypadkowy. Ale arcydzieło Fabergé przyćmiło wszystkie pamiątki należące wcześniej do monarchów i stało się prawdziwym symbolem luksusu.
Pierwsze jajko stworzone przez legendarnego jubilera nosiło nazwę Jajko Kury. Wykonany był ze złota i pokryty białą emalią. Wystarczyło unieść górną część, by ukazało się "żółtko" wytopione w złocie. Żółtko" bardzo różniło się od skorupy, która była wykonana z matowego złota.
Wewnątrz jajka na cesarza i jego żonę czekała niespodzianka - pod "żółtkiem" ukryła się złota kura. Rzemieślnik wykonał go z wielobarwnego złota. Zachwycająca była dbałość złotnika o szczegóły, mistrzostwo i misterność wykonania - piórko do piórka, łuseczka, rubinowe oczy - prawie jakby kura miała za chwilę zatrzepotać skrzydłami.
Ale na tym niespodzianki się nie skończyły. W kurze znajdował się mechanizm uruchamiany przez pióra na ogonie. Po otwarciu kury na cesarską parę czekały dwie główne niespodzianki - miniaturowa złota korona wysadzana diamentami, która była głównym symbolem rosyjskiej władzy cesarskiej, oraz łańcuszek z wisiorkiem inkrustowanym rubinami.
Cesarska tradycja wielkanocna
Sam cesarz, zamawiając pierwsze jajko u Fabergé, nie miał pojęcia, że dzieło przerośnie jego oczekiwania. Aleksander postanowił wprowadzić nową tradycję - co roku obdarowywał swoją żonę biżuteryjnym arcydziełem w formie wielkanocnego jajka. Naturalnie wykonanie pamiątki powierzył Fabergé. To właśnie te dzieła sprawiły, że jubiler słynnyChociaż Fabergé stworzył wiele wystawnych dzieł na przestrzeni lat, to jednak stworzył wiele dzieł jubilerskich.
Cesarska tradycja wielkanocna trwała również po śmierci Aleksandra. Kiedy na tron wstąpił jego syn Mikołaj, Fabergé miał jeszcze więcej pracy: na Wielkanoc miały być dostarczone dwa wystawne jaja, jedno dla jego żony, drugie dla matki.
Jak powstają jajka FabergéJajka Fabergé były pilnie strzeżoną tajemnicą. To nie sam Fabergé, ale cały zespół jubilerów z fabryki Fabergé wykonał ten wyjątkowy wielkanocny prezent. Oczywiście, pomysły były dyskutowane i realizowane pod kierunkiem mistrza. Stworzenie arcydzieła zajęło około roku. Nakaz ten zawierał trzy warunki:
- formularz - Dzieło musiało mieć kształt jajka;
- Niespodzianka - niespodzianka, która musiała być w jakiś sposób związana z rodziną królewską (symboliczny atrybut, wydarzenie, budynek, itp.);
- wyłączność - każde jajko musiało być unikalne; powielanie cesarskiej kopii było zabronione.
Niespodzianka w jajku była niemal główną intrygą tego roku. Do momentu wręczenia go parze królewskiej nikt poza jubilerami nie wiedział, co znajduje się w środku. Plotka głosi, że cesarz co roku próbował dowiedzieć się, czym jubiler zaskoczy go tym razem, ale Fabergé zawsze trzymał temat pamiątki w tajemnicy i udzielał wymijających odpowiedzi: "Cesarzowa będzie zadowolona...". I za każdym razem sąd zamierał z zachwytu, gdy nadszedł czas na pokazanie pisanki. Nawet dziś, kiedy wydawać by się mogło, że nikt nie jest w stanie nikogo zaskoczyć, piękno cesarskiej biżuterii jest zdumiewające. Są one prawdziwym symbolem epoki, uosobieniem luksusu i koroną sztuki jubilerskiej.
W imieniu Cesarstwa kolekcja mistrzowie z fabryki Fabergé stworzyli 54 unikalne jaja. Kolejnych 17 zostało zleconych przez prywatny osoby prywatne. Odpowiadają one typowi carskich prezentów, ale ustępują cesarskim pod względem luksusu i oryginalności. Masowa produkcja pamiątek nie doszła do skutku, gdyż Fabergé cenił sobie ekskluzywność swojego "potomstwa", dlatego przyjmował tylko te zamówienia, które pochodziły od rodzin szlacheckich. Najbardziej unikalne pomysły zachował dla dworu cesarskiego.
Przyjrzyjmy się bliżej: najsłynniejsze dzieła
Jajka Fabergé są dziełami sztuki, które podbiły świat z ich niezwykłym pięknem. Nawet patrząc na produktów, można zrozumieć, jak luksusowe i oryginalne pamiątki wymyślił mistrz. Akcesoria, widziane na żywo, są oszałamiająco piękne i niekonwencjonalne w swoich wzorach.
Wygląda na to, że dla jubilerów z Fabergé nie było rzeczy niemożliwych. Wizerunki członków pary królewskiej, miniatury pałaców, wytworne figurki zwierząt, modele statków - w jajku można było znaleźć najbardziej nieoczekiwane niespodzianki. Nie zawsze można je było zobaczyć po prostu otwierając jajko: niektóre tajemnice kryły się za przezroczystą skorupką. Zestawienie metali szlachetnych, rozsypanie kamieni, dbałość o szczegóły - to wszystko fascynuje i zachwyca. Oprócz kura (pierwszego dzieła Fabergé), były też inne, równie mistrzowskie pamiątki. Przyjrzyj się bliżej kilku najsłynniejszym z nich.
"Zimowe jajo
Jest to jeden z najcenniejszych i najbardziej ekskluzywnych egzemplarzy w kolekcji Imperial. Jajko było wtedy najdroższe. Dziś jego wartość szacuje się na prawie 10 milionów dolarów: tyle właśnie nieznany kolekcjoner musiał wyłożyć na to arcydzieło.
"Powłoka tego niesamowitego akcesorium została wykonana z kryształu górskiego. Materiał ten jest delikatny, dlatego jubilerzy musieli wykazać się szczególną zręcznością przy tworzeniu jajka. Przezroczysta muszla, która dzieli się na dwie połowy, jest wysadzana drobnymi diamentami, które imitują mroźny wzór. Rzemieślnicy użyli ponad tysiąc drobnych kamieni. Podstawa jest również wykonana z kryształu. Przypomina plasterek topniejącego lodu. Platyna i diamenty na podstawie imitują płynące "strumyki".
Wewnątrz jajka znajduje się oczywiście koszyczek z niespodzianką w postaci przebiśniegów. Kosz wykonany jest z platyny i inkrustowany diamentami. Kwiaty wykonane są z białego kwarcu, a liście z zielonego kwarcu i jadeitu. "Zimowe jajko" z kwiatową niespodzianką symbolizuje wiosenne przebudzenie przyrody.
"Jajo koronacyjne"
Eksperci uważają, że to dzieło jest wyraźnym dowodem geniuszu Carla Fabergé: ani wcześniej, ani później mistrz nie był w stanie stworzyć tak luksusowego i precyzyjnego arcydzieła. Dzieło wykonane jest z czerwonego złota. Jest on pokryty żółtą emalią, na której znajduje się złota kratka.
Jajo miało szczególne znaczenie dla rodziny cesarskiej: jest poświęcone koronacji Mikołaja i jego żony. Wewnątrz pamiątki rzemieślnik umieścił powóz, który był dokładną kopią pojazdu koronacyjnego cesarzowej. Pamiątka rzuca się w oczy bogactwem szczegółów. Prace nad nim trwały 15 miesięcy. Wózek jest ozdobiony czerwoną emalią i diamentami. Jego koła są odlane z platyny. Jubilerzy wykonali okna z kryształu górskiego. Niezwykłe jest to, że cenny powóz nie tylko zewnętrznie przypomina prawdziwy prototyp, ale również "zachowuje się" jak prawdziwy: koła się obracają, a drzwi otwierają. Tak pieczołowite rzemiosło nie może nie zadziwiać!
"Landyshee"
To jajko jest uważane za jedną z najbardziej wyrafinowanych kreacji Fabergé. Rzemieślnik wypróbował nowy dla siebie styl - secesję. Wcześniej jubiler inspirował się klasyczną sztuką francuską.
Skorupka" jajka pokryta jest różową emalią. Kiedy obrócić kawałek do światła, można zobaczyć złote podłoże przez emalię. Jajko ozdobione jest perłowymi konwaliami i kunsztownymi listkami pokrytymi emalią. Diamenty lśnią na liściach i płatkach kwiatów jak krople rosy.
Pamiątka ta stała się ulubioną pamiątką cesarzowej Aleksandry. Powodem było to, że wewnątrz znajdowała się specjalna niespodzianka: po naciśnięciu perłowego przycisku, miniatury pojawiały się z boku, a następnie rozkładały się na górze jak wachlarz. Miniatury przedstawiały osoby najbliższe cesarzowej - jej męża i córki.
"Pamięć Azowa".
To dzieło jest kolejnym przykładem precyzji, z jaką rzemieślnicy fabryki Fabergé dopracowywali szczegóły. Samo jajko wykonane jest z zielonego heliotropu. Jubilerzy wyrzeźbili ten element z jednego kawałka. Pamiątka jest ozdobiona diamentami i złotymi zawijasami, które nawiązują do stylu rokoko.
Jednak to nie samo jajko jest szczególnie godne uwagi, ale niespodzianka, która znajduje się w środku. Pod skorupą ukryta jest dokładna replika statku, na którym car Mikołaj wyruszył w swoją podróż. Towarzyszył mu brat. Cesarzowa Maria szczególnie ceniła sobie taki prezent: przypominał jej o synach. Drogocenny krążownik był zadziwiająco dobrze wykonany: bulaje były diamentowe, ramiona i kotwica poruszały się. Zminiaturyzowany złoty statek został osadzony na akwamarynowej płycie, która sprawiała wrażenie, że płynie po morzu.
"Kreml".
Jest to największa z pisanek Fabergé. Pamiątka powstała dla upamiętnienia pobytu pary cesarskiej w Moskwie. Jajo stylizowane jest na Katedrę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. To właśnie tutaj odbywały się śluby wszystkich rosyjskich carów. Przez okna można nawet zobaczyć wnętrze katedry. Jajko pokryte jest białą emalią, a kopuła wykonana jest ze złota. Podstawa, która odwzorowuje wieże Kremla, również wykonana jest z tego szlachetnego metalu.
W pamiątkę wbudowany jest zegar z funkcją kręcenia. Ale to nie wszystkie niespodzianki: pamiątką jest pozytywka. Jeśli nawinie się go na specjalny klucz, można zagrać ulubione melodie cesarza Mikołaja.
"Peacock
Jedno z najbardziej niesamowitych arcydzieł Fabergé. Sama praca jest wykonana z złota i kryształu. Za przezroczystą "skorupą" można zobaczyć niespodziankę, która czyni tę pamiątkę tak ekskluzywną. Fabergé stworzył miniaturowego złotego pawia do swojego arcydzieła. Figurka pokryta jest emalią. Ptak siedzi na gałęzi kwitnącego drzewa, wysadzanej szlachetnymi kamieniami.
Ale to nie luksus niespodzianki jest tym, co zadziwia. Ptak jest mechaniczny. Można ją zdjąć z gałęzi i rozpocząć uprawę. Po położeniu pawia na płaskiej powierzchni, odwraca on głowę i rozwija ogon. Czyż nie jest to cud?
"Jajo Rothschildów
Firma jubilerska Fabergé stworzyła tę pamiątkę dla rodziny Rothschildów. O istnieniu produktu dowiedzieliśmy się stosunkowo niedawno - w 2007 roku. Jak wygląda jajko Fabergé?Nie jest przeznaczony dla pary cesarskiej? Nie mniej imponujące niż te z królewskiej kolekcji!
To, co czyni to jajko wyjątkowym, to miniaturowy zegar. W środku można zobaczyć kogucika, wysadzanego diamentami. Co godzinę ptak macha skrzydłami, kłania się, otwiera dziób i zachwyca swojego właściciela śpiewem. Po odśpiewaniu przez ptaka, dzwonek wybija godzinę i informuje o czasie. Według ekspertów, unikatowy produkt wart jest prawie 19 milionów dolarów.
Losy jajek Fabergé
Jajka stworzone pod czujnym okiem jubilera Faberge to prawdziwe skarby. Nie wszystkie jednak przetrwały do dziś. Obecnie odnaleziono 62, z czego 46 należało do dworu cesarskiego. Brakujące elementy zostały utracone podczas rewolucji.
Piękno biżuteryjnych arcydzieł można podziwiać w rosyjskich muzeach - Ermitażu, Zbrojowni i Muzeum Fabergé. Ale nie wszystkie przedmioty z carskiego dziedzictwa powróciły do ojczyzny. Po tym, jak bolszewicy sprzedali skarby rodziny cesarskiej, jajka Fabergé trafiły do prywatnych kolekcji na całym świecie. Wiadomo na przykład, że trzy cesarskie arcydzieła znajdują się w posiadaniu królowej brytyjskiej.
oryginał Fabergé jest warte bajeczną sumę pieniędzy. Ale jajko Fabergé stało się już nazwą domową. Jeszcze do niedawna każdy jubiler mógł stworzyć dzieło, które choć trochę przypominało legendarną wielkanocną pamiątkę i nazwać je "Jajem Fabergé". Spadkobiercy twórcy cesarskich arcydzieł długo bronili praw autorskich, a po kilku głośnych procesach udało im się ochronić nazwisko dziadka (które jest warte miliony dolarów!). Nie zabezpiecza to jednak przed pojawieniem się biżuteryjnych pamiątek w postaci wielkanocnego jajka: co roku jubilerzy wykonują setki kiczowatych egzemplarzy, które choć nie noszą dumnego tytułu dzieła sztuki, są dostępne dla szerokiego grona odbiorców. Istnieją nawet wystawy takich pamiątek, choć oczywiście współczesne wyroby nie mogą konkurować z cesarskimi darami.
Los domu jubilerskiego Fabergé, który przed rewolucją był najbardziej wpływowym w Europie, był o wiele smutniejszy niż jego kreacje: przez lata pod marką produkowano byle co. Dopiero w 2007 roku legendarna firma została przejęta przez południowoafrykańskiego biznesmena zdeterminowanego, by przywrócić jej świetność. Dziś marka jest aktywnie zaangażowana w życie jubilerskie, ale niestety nie udało jej się osiągnąć dawnej świetności. - Dziś marka jest aktywnym uczestnikiem życia jubilerskiego, ale nigdy nie udało jej się odzyskać dawnej świetności.
0 Komentarze